„Witkowo powiat Poznań 8 maja 1890
Najwyższy prześwietny Cesarz i Król.
Najłaskawszy Cesarzu, Królu i Panie!
Witkowo powiat Poznań
Jego Królewska Mość !
Pilne!
W naszym małym powiatowym miasteczku istnieje od wielu lat Bractwo Kurkowe, które składa się z niewielu, ale dzielnych członków, którzy wszyscy są gotowi w przypadku potrzeby poświęcić krew za cesarza i Rzeszę. Oddawaliśmy co roku przy zwykłym strzelaniu zielonoświątkowym strzały do tarczy królewskiej w imieniu Jego Majestatu Cesarza i Jego rodziny, i było dla nas w roku 1883 największym zaszczytem wpisanie do spisu tutejszych królów kurkowych nazwiska Jego Cesarskiego i Królewskiego Majestatu Wilhelma I z Jego najwyższym pozwoleniem. Mamy zamiar również w tym roku przeprowadzić strzelanie zielonoświątkowe i chcemy oddać do tarczy królewskiej strzały w imieniu Jego Majestatu. Jak to usłyszeliśmy, potrzebujemy jednak do tego najłaskawszego pozwolenia Jego Majestatu. Dlatego pozwalamy sobie najuniżeniej prosić Jego Cesarski i Królewski Majestat by pozwolił: tutejszemu Bractwu Kurkowemu jak najłaskawiej w hołdzie w trakcie nadchodzącego strzelania zielonoświątkowego oddać w imieniu Jego Majestatu i Jego Rodziny strzały do tarczy królewskiej.
Najuniżeniej
Zarząd Bractwa Kurkowego
/-/ Ignatz Knast
/-/ Hermann Briese
/-/ Ignatz Luszczewsky“
Odpowiedź otrzymana z gabinetu minstra spraw wenętrznych Rzeszy podtrzymuje tę tradycje rownięż w roku 1890.
„Berlin, 23 maja 1890”
Do Zarządu Bractwa Kurkowego w Witkowie
Pana I. Knasta tamże
W związku z przekazaną mi z Królewskiego Gabinetu do dyspozycji petycją z
8 tego miesiąca, informuję Pana, że zgodnie z ostatnio podjętą najwyższą decyzją – oddawanie strzałów za Jego Majestat Cesarza i Króla – z okazji co roku odbywających się w stowarzyszeniach strzeleckich strzelań królewskich nie wymaga najwyższego pozwolenia.
Minister Spraw Wewnętrznych
/(podpisano: - Herrfurth podpis nieczytelny/ „
Z wyżej przedstawionych dokumentów można jednoznacznie stwierdzić,
że w roku 1883 Cesarz Rzeszy i Król Prus Wilhelm I został wpisany w poczet honorowych Królów Kurkowych naszego Bractwa. Kolejny raz nastąpiło to w roku 1890 r, w czasie królewskiego strzelania w dniu 25 maja 1890r. Tradycyjnie utrzymywano termin rozpoczęcia zawodów o tytuł króla kurkowego w drugi dzień Zielonych Świąt. Właściwa rywalizacja odbywała się w godzinach popołudniowych. Po uroczystym przejściu na strzelnicę, ustawiano tarczę i wyznaczano odległość do celu. Zawody rozpoczął burmistrz Gutsche , oddając trzy strzały w imieniu i na część panującego Cesarza Rzeszy Wilhelma II. Dalej strzelali: Król kurkowy, Przewodniczący Bractwa Ignacy Łuszczewski, starsi bractwa oraz członkowie według wyznaczonego porządku. Godnością najbardziej cenioną był tytuł króla kurkowego. Zostawał nim zwycięzca zawodów zielonoświątkowych. Bardzo wysoka ranga tytułu królewskiego utrzymywała się do początku XIX wieku. Królami byli przedstawiciele wszystkich zawodów, często także burmistrzowie. Oznaką godności królewskiej były klejnoty, z reguły bardzo wartościowe, a każdorazowy król był zobowiązany do wzbogacenia klejnotu. Z godnością królewską łączyły się także liczne wydatki, począwszy od wystawnego przyjęcia. Po upływie rocznej kadencji klejnoty przekazywano następnemu królowi. Dotychczasowy król zyskiwał stałe miejsce
w szyku, w grupie byłych królów kurkowych, a przy mundurze pozostawała korona wpięta w naramiennik oraz krzyż nagrodowy. Zwyczaj ten jest kultywowany
w naszym Bractwie po dzień dzisiejszy.
Stosunek członków Bractwa Kurkowego Witkowie do władz pruskich ulega diametralnej zmianie z chwilą nasilania się procesu germanizacji ludności polskiej, a szczególnie z chwilą wprowadzenia języka niemieckiego do szkół elementarnych i zwiększania liczby niemieckich urzędników. Mieszkańcy Witkowa w tym członkowie Bractwa Kurkowego sprzeciwiając się temu procesowi odpowiedzieli utworzeniem w 1888 r. Banku Ludowego, a w 1890 r. Towarzystwa Przemysłowego i Towarzystwa Młodych Przemysłowców, przedsiębiorstw, instytucji i stowarzyszeń kulturalnych. Procesy sprzeciwu przeciw germanizacji nie uszły uwadze władz pruskich, czego dowodem może kolejny dokument, który moim zdaniem jest ważnym dokumentem nie tylko dla Bractwa, ale i dla historii Witkowa. Jest to dokument napisany do Cesarza i Króla Prus w sierpniu 1905 r. przez generała Falkenhayna jako negatywna opinia do Petycji Bractwa Kurkowego w Witkowie z 25 czerwca 1905 r. dotyczącej przyjęcia godności Króla kurkowego przez ostatniego Cesarza Rzeszy i Króla Prus. Oto jego treść:
„Berlin, 11 sierpnia 1905
Pilne !
/: nie do wstawienia do czystopisu:/
Do Jego Majestatu Cesarza i Króla,
Nie taję Waszej Cesarskie i Królewskiej Mości, że przesłana mi z Tajnego Gabinetu telegraficznie petycja Bractwa Kurkowego z Witkowa z 25 stycznia tego roku, w której uprasza się Waszą Wysokość o przyjęcie godności króla kurkowego, powinna być z pełnym szacunkiem odrzucona, ponadto informuję, że Bractwo istnieje od roku 1742 i obecnie liczy 33 członków. W Bractwie nie panuje patriotyczny duch. Zebrania prowadzone są wyłącznie w języku polskim, jak również komendy wydawane są w większości w tym języku.
Mistrz rymarski Józef Polczynski, który oddał najlepszy strzał za Jego Majestat, jest szczególnie gorliwym Polakiem. Natychmiast zabrał ze szkoły swoje dzieci uczęszczające do szkoły rodzinnej w Witkowie dzieci, które miały być nauczane religii w języku niemieckim,
Również przy wszystkich innych okazjach Polczynski występuje jako zdeklarowany Polak i agitator. Król kurkowy musi wydać poza ufundowaniem srebrnego ogniwa do łańcucha ze znaki
– wartości przynajmniej 6 marek– kolację dla członków Bractwa składającą się z prostego jedzenia, ok. pół beczki piwa, 1 skrzynki cygar i 2-3 litrów wódki. Inne zobowiązania z przyjęciem godności króla kurkowego nie są związane.
Bractwo Kurkowe jest w związku z tym niegodne najwyższej łaski, o którą proszą.
Waszą Cesarską i Królewską Mość proszę najuniżenej po zapoznaniu się z załączonym projektem zarządzenia, o upoważnienie mnie do wydania negatywnej decyzji Bractwu.
/: Nazwisko patrz na margines: [Gen. Falkenhayn]/”
[Uwaga na marginesie:]
Główną motywacją nadziei przyjęcia prośby Bractwa Kurkowego jest według opinii Prezydenta Rejencji nie wierność królowi, patriotyzm lecz istniejąca wśród Telegram został wysłany do Waszej Miłości nie z pobudek patriotycznych lecz z żądzy zysku, członków Bractwa nadzieja, że ewentualnemu oświadczeniu o przyjęciu godności będzie towarzyszył znaczny prezent pieniężny.
Do Ministra Spraw Wewnętrznych
W związku ze sprawozdaniem z 11 sierpnia tego roku upoważniam Pana do przesłania Bractwu Kurkowemu w Witkowie, w odpowiedzi na załączoną prośbę telegraficzną z 25 czerwca tego roku, tej negatywnej decyzji.
…. 1905
/:Do wykonania z kontrasygnatą - patrz szpalta: /
W związku ze sprawozdaniem z 11 sierpnia tego roku upoważniam Pana do wydania negatywnej decyzji bractwu kurkowemu w Wikowie na ponownie załączona telegraficzną prośbę z 25 czerwca tego roku.
Wilhelmssohn, 16 sierpnia 1905
/-/ Wilhelm R.
Wymieniony w dokumencie Józef Połczyński właściciel sklepu galanteryjno – rymarskiego na Starym Rynku, członek Bractwa Kurkowego, działacz niepodległościowy, późniejszy poseł na Polski Sejm Dzielnicowy w 1918 r. to ojciec majora Stanisława Marcelego Połczyńskiego, dowódcy oddziału powstańczego, kompanii witkowskiej, zamordowanego w Katyniu w 1940 r. Ze spisu członków Bractwa Strzeleckiego w Witkowie na dzień 11 sierpnia 1905 r. dołączonego do przedstawionego dokumentu wynika, że Bractwo w tym czasie liczyło 33 braci, a członkowie takich rodzin jak Knastów, Łuszczewskich, Deskowskich, Ogórkiewiczów, Połczyńskich czy Dziatkiewiczów swoją postawą obywatelską, działalnością społeczną i niepodległościową wpisali się na stałe w historię naszego miasta. To założyciele w 1886 roku i członkowie Ochotniczej Straży Pożarnej ( Ignacy i Kazimierz Knastowie). Założyciele i członkowie Zarządów Banku Spółdzielczego w Witkowie powstałego w 1888 roku (Jan Ogórkiewicz, Zenon Ogórkiewicz, Zygmunt Ogórkiewicz, Marcin Dziatkiewicz, Ignacy Knast, Aleksander Knast, Stanisław Gaworzewski, Zygmunt Łuszczewski). Aktywni działacze Towarzystwa Gimnastycznego „ Sokół” założonego w1895 roku, oraz wielu innych organizacji społecznych i kulturalnych działających w tym okresie w Witkowie. Analiza posiadanych dokumentów zgromadzonych w archiwach w Berlinie, Poznaniu i odnalezionych dzięki pomocy Pana Pawła Knasta w Bydgoszczy, będących w chwili obecnej w opracowaniu, pozwalają stwierdzić jednoznacznie,
że Bractwo Kurkowe w Witkowie nigdy nie poddało się germanizacji i do końca zachowało swój polski charakter. Taka patriotyczna postawa członków bractwa doprowadza do odmowy w marcu 1907 r. wprowadzenia poprawek i zmian w Statucie Bractwa zgodnie z Rozporządzeniem o stowarzyszeniach dnia 15.06.1905 r. Według opinii Starosty Powiatu w Witkowie Gothhanka przedstawionej w piśmie z 11 marca1907 do Prezydenta Królewskiej Rejencji w Bydgoszczy, zmiany te powinny być wprowadzone w terminie do dnia 15.06.1907 r, nie wprowadzenie tych zmian może doprowadzić do zakazania działalności Bractwa Kurkowego w Witkowie i jego rozwiązania. Jak wynika z posiadanych dokumentów zmian w Statucie nie dokonano. W środę 10.11.1909 r. o godz.8.00 przed południem w obecności Burmistrza Bieleckiego odbyło się zebranie członków Bractwa, obecnych na zebraniu było 30 członków, co zostało potwierdzone własnoręcznymi podpisami na liście obecności. Prawdopodobnie głównym tematem zebrania, oprócz innych spraw organizacyjnych były sprawy przyjęcia zmian w Statucie Bractwa. Z kolejnych pism Starosty Powiatu Witkowskiego kierowanych do Rejencji Pruskiej w Bydgoszczy wynika , że zmiany Statutu nie zostały przyjęte. Taka propolska
i patriotyczna postawa członków doprowadziła do zamknięcia i zakazania działalności Kurkowego Bractwa Strzeleckiego w Witkowie przez Starostę Powiatu Witkowskiego. O podjętej decyzji pismem z dnia 2 stycznia 1911 r. sekretarz powiatu Wachholtz informuje Prezydenta Rejencji w Bydgoszczy. Należy jednak przypuszczać, że bractwo nie zaprzestało swojej działalności, a członkowie bractwa włączyli się w walkę o niepodległość. Walczą w zwycięskim Powstaniu Wielkopolskim (Ignacy Knast, Stanisław Knast, Wacław Knast, Wacław Konieczyński, Józef Roesler, Jan Strużyna), aktywnie uczestniczą w odzyskaniu niepodległości będąc członkami Rady Robotniczo-Żołnierskiej, a po jej rozwiązaniu w Powiatowej Radzie Ludowej. W dniu 28 grudnia 1918 roku po podpisaniu w siedzibie Komendy Powstańczej w Hotelu Knasta Aktu Kapitulacji kompanii Grenzschutzu Powiatowa Rada Ludowa po naradzie w budynku Banku Ludowego przystąpiła do reorganizacji administracji powiatu i miasta Witkowo. Członkowie Bractwa Kurkowego brali w tym czynny udział. Wacław Konieczyński został powołany na stanowisko Komendanta miasta Witkowa. Przewodniczącemu Rady Robotniczej Stanisławowi Gowarzewskiemu po jej rozwiązaniu, powierzono nadzór nad wszystkimi urzędami pocztowymi w powiecie Witkowskim. Funkcję kwatermistrzów wojskowych powierzono Edmundowi Kobylińskiemu i Józefowi Połczyńskiemu. W pracach Powiatowej Radzie Robotniczej czynny udział biorą Ignacy Knast – sprawy leśne, Edmund Kobyliński – sekretarz wydziału wykonawczego rady. Odzyskanie niepodległości umożliwiło powrót do tradycji spowodowało spontaniczny rozwój bractw strzeleckich, które za swe główne hasło uznały dewizę: " Ćwicz oko i dłonie w ojczyzny obronie". W myśl rozporządzenia Wojewody Poznańskiego z dnia 12 lipca 1920 roku w przedmiocie bractw strzeleckich na obszarze województwa, moc utraciły obowiązujące wszystkie statuty Bractw Strzeleckich pisane w języku polskim lub niemieckim. W tym czasie wraz ze zmianą Statutu, który zatwierdził starosta gnieźnieński, następuje zmiana nazwy Bractwa, na "Kurkowe Bractwo Strzeleckie w Witkowie zał. 1742 r." Zaczęto również używać okrągłej pieczęci. Replika tej pieczęci jest również używana obecnie. Po odrodzeniu się Rzeczypospolitej zrodziła się idea utworzenia organizacji jednoczącej bractwa strzeleckie. W dniu 7 sierpnia 1922 roku na I Zjeździe Delegatów w Poznaniu podjęto decyzję o utworzeniu Zjednoczenia Bractw Strzeleckich Zachodnich Ziem Polskich. Na II Zjedzie w 1925 roku w Bydgoszczy zmieniono nazwę na Zjednoczenie Bractw Strzeleckich RP, kolejny II Kongres Zjednoczenia rozpoczął obrady 13 sierpnia 1927 r. w Grudziądzu. Przy znacznej frekwencji delegatów, dokonano statutowej zmiany nazwy zjednoczenia na: "Zjednoczenie Kurkowych Bractw Strzeleckich Rzeczypospolitej Polskiej." Warto odnotować, że w tym czasie do Zjednoczenia zgłosiła akces kolejna grupa Bractw wielkopolskich w tym Kurkowe Bractwo Strzeleckie z Witkowa zał.1742 r. Z inicjatywy Neumanna i Gaworzewskiego zaktywizowało swoją działalność Kurkowe Bractwo Strzeleckie. Po zawodach strzeleckich odbywających się w Zielone Świątki, zwołano zebranie i zaproponowano wpisanie bractwa do rejestru sądowego, przystąpienie do Zjednoczenia Bractw Kurkowych w Poznaniu, podjęcie prac nad rozbudową strzelnicy, zakup jednolitego umundurowania dla braci i podjęcia kroków w celu przyciągnięcia nowych członków. Pierwszym widocznym efektem tych działań był imponujący pochód zorganizowany 15 września 1929 roku, w którym 30 nowo umundurowanych braci udało się na teren strzelnicy, by tam walczyć o godność Króla Żniwnego. Do pochodu przyłączyli się wszyscy starsi i zasłużeni obywatele miasta, jak Aleksander Knast, Zygmunt Łuszczewski, Aleksander Ogórkiewicz, Aleksander Perlicki, Józef Połczyński. Koronę Króla zdobył tego dnia naczelnik poczty Kozłowski, a wieczorem po strzelaniu, wygłoszono uroczyste przemówienia. Nieco później, w marcu 1930 roku, Bractwo Kurkowe przy pomocy wojska ukończyło przy drodze do Wrześni budowę strzelnicy na sześć stanowisk, z której mogli korzystać również członkowie Przysposobienia Wojskowego. W dniu 1.04.1935r. do Rejestru Stowarzyszeń i Związków pod pozycją 442 na mocy Zarządu z dnia 26.03.1934 r. Nr BPV 1a/261/34 zarejestrowano stowarzyszenie zwykłe, reprezentowane przez Kazimierza Deskowskiego - Prezesa i Waleriana Wandela - sekretarza, którego terenem działania jest miasto Witkowo pod nazwą „Kurkowe Bractwo Strzeleckie w Witkowie zał. 1742 r.” Celem stowarzyszenia jest: pielęgnowanie wśród członków świadomości i poczucia obowiązków państwowych i obywatelskich, szerzenie ducha państwowego i obywatelskiego, podtrzymywanie wiekowej tradycji Kurkowych Bractw Strzeleckich. Natomiast środki działania Bractwa to: udzielanie wzajemnej życzliwej pomocy i utrzymania życia towarzyskiego, organizowanie zawodów strzeleckich z udostępnieniem strzelnicy pokrewnym towarzystwom i organizacjom wychowania fizycznego i przysposobienia wojskowego za odpowiednim wynagrodzeniem. Jest to kolejna trzecia rejestracja Bractwa na przestrzeni swojego istnienia związana ze zmianą przepisów o stowarzyszeniach i zmianą Statutu. Była to ostatnia tak poważna zmiana przed wybuchem II wojny światowej. W roku 1936 Prezesem Bractwa zostaje wybrany Stanisław Gaworzewski, dyrektor Banku Spółdzielczego, pełnił również funkcję honorowego Burmistrz Witkowa, a w skład Zarządu weszli:
Wiceprezes - Aleksander Knast,
Sekretarz - Maksymilian Wisiorek,
Skarbnik - Leon Danecki,
Strzelmistrz - Jan Strużyna,
Gospodarz - Jerzy Grzechowiak,
Radny Aleksander - Ogórkiewicz,
Radny Stanisław - Dziatkiewicz,
Z-ca sekretarza - Józef Roesler,
Komendant - Leon Domański,
Z-ca sekretarza - Franciszek Zawada.
Pogarszająca się sytuacja polityczna oraz liczne wystąpienia antypolskie na terenie Gdańska było powodem zwołania ostatniego - V Kongresu Zjednoczenia, który zorganizowany został on w dniach od 15 do 20 sierpnia 1936 roku w Gdyni. Kongres wypadł bardzo okazale, pomimo znacznej odległości i niedogodności podróży zgromadził 856 uczestników i 63 sztandary reprezentowały 86 Bractwa. W Kongresie Zjednoczeniowym brała 10 osobowa delegacja z Witkowa. W dniu 07.03.1937 roku na Walnym zebraniu bractwa wybrano władze Bractwa w ilości 12 członków Zarządu bractwa. (Statut Bractwa przewidywał 10 członków ):
Prezes: Stanisław Gaworzewski - dyrektor banku
Vice-prezes: Aleksander Knast - mistrz piekarski
Sekretarz: Maksymilian Wisiorek - kierownik szkoły
Zastępca Sekretarza: Józef Roesler -restaurator
Skarbnik: Leon Danecki - mistrz siodlarski
Gospodarz: Jerzy Grzechowiak - mistrz blacharski
Strzelmistrz: Jan Strużyna - mistrz elektrotechnik
Chorąży: Aleksander Ogórkiewicz - mistrz rzeźnicki
Podchorąży:
Wacław Knast - mistrz piekarski,
Józef Roesler - restaurator
Radny:
Aleksander Ogórkiewicz,
Stanisław Dziatkiewicz - mistrz kowalski
Komisja Rewizyjna:
Wacław Konieczyński - dentysta,
Józef Roesler - restaurator,
Stanisław Dziatkiewicz.
Sąd Honorowy:
Bronisław Kazimierczak - proboszcz,
Józef Połczyński - kupiec,
Aleksander Knast,
Aleksander Ogórkiewicz,
Wacław Konieczyński.
Zastępcy sądu:
Wacław Kanast,
Zygmunt Tomczak - rolnik.
Delegat:
Stanisław Gaworzewski,
Aleksander Knast.
Urząd wojewódzki w dniu 25.03.1937 r. jak wynika z posiadanych fotokopii dokumentów, nakazał zmniejszyć liczbę członków Zarządu do 10 zgodnie z wymogami Statutu. Zarząd Bractwa Kurkowego na swoim posiedzeniu w dniu 19.04.1937 dokonał zmian, wykreślając ze składu Zarządu dwa stanowiska podchorążych. Poinformował o tym w osobnym piśmie Starostwo Powiatowe w Gnieźnie w dniu 29.04.1937r. Ogólna liczba członków w tym okresie wynosiła 30 braci, a przynależność do Kurkowego Bractwa Strzeleckiego była ogromnym wyróżnieniem. Ostatnim dokumentem, który został wysłany przed wybuchem wojny do władz państwowych II RP było pismo skierowane w dniu 21.02.1939 r. do Wydziału spraw politycznych Urzędu Wojewódzkiego w Poznaniu. Wynika z niego, że Bractwo liczyło 23 członków w tym 10 członków zarządu, a siedzibą Bractwa był lokal Stanisława Bielawskiego, Witkowo, Rynek. Pismo podpisał starosta powiatowy Kasprzak. Wybuch II wojny światowej położył kres działalności bractw strzeleckich. Władze okupacyjne skonfiskowały broń, zajęły strzelnice i inne obiekty. Wielu członków organizacji straciło życie. Część mienia bractw została zniszczona, część uległa rozproszeniu. Losy wojenne członków Kurkowego Bractwa Strzeleckiego były różne i nie do końca jeszcze zbadane, część zmobilizowana w 1939 roku brała udział w kampanii wrześniowej, inni tak jak na przykład Wacław Knast, Stanisław Knast, Jan Strużyna wraz z rodzinami jak wielu innych mieszkańców Witkowa, zostali wysiedleni do Generalnej Guberni lub Niemiec. Wielu z nich do Witkowa wróciło dopiero po wojnie lub osiedlili się w innych rejonach Polski. Prezes Bractwa Stanisław Gaworzewski za swoją polityczną i społeczną działalność został w 1939 roku aresztowany przez Niemców i wraz z synami przewieziony do obozu koncentracyjnego w Dachau. Następnie przewieziony do obozu Mauthausen - Gusen, gdzie w 1940 r. zostaje zamordowany wraz z synem. Szczególnym represjom ze strony okupanta byli poddawani weterani Powstania Wielkopolskiego. Po wyzwoleniu Witkowa w styczniu 1945 r. miasto powoli wracało do życia, powracali mieszkańcy wywiezieni do Generalnej Guberni i z przymusowych robót z Niemiec. Wielu z nich utraciło swój majątek i to zarówno w związku z działaniami wojennymi, czy też później w wyniku działań podejmowanych przez nową władzę komunistyczną. Znaleźli się oni w całkiem nowej rzeczywistości. Władze te uznały, że organizacje przedwojenne są zagrożeniem dla "demokratycznego" ustroju państwa, gdyż były one o charakterze chrześcijańskim i narodowym, a ich członków uznano za obcych klasowo. Poważnym utrudnieniem dla Bractwa w Witkowie był fakt wprowadzenia w 1945 r. przepisu zabraniającego posiadania broni palnej i zobowiązywały posiadaczy broni do jej niezwłocznego przekazania odpowiednim organom. Jak wynika z ustnych przekazów naocznego świadka tamtych wydarzeń Kazimierza Knasta, syna jednego z ostatnich Królów Kurkowych Stanisława Knasta. Kurkowe Bractwo Strzeleckie w Witkowie po wojnie nie wznowiło swojej działalności, ówczesna sytuacja polityczna oraz narastający terror stalinowski, budzący strach i powodujący różnego rodzaju represje wręcz nie sprzyjał takiej aktywności. W 1951 roku na podstawie Rozporządzenia nastąpiło formalne rozwiązanie Kurkowych Bractw Strzeleckich w Polsce. Majątek będący w posiadaniu poszczególnych Bractw zastał przejęty na rzecz Skarbu Państwa i w wielu przypadkach przekazano go w użytkowanie Lidze Przyjaciół Żołnierza, przekształconą w późniejszych czasach na Ligę Obrony Kraju. Na mocy Postanowienia Sądu w Słupcy Wydział Ksiąg Wieczystych z dnia 6 stycznia1995 r. nieruchomości zapisane w księdze wieczystej na Kurkowe Bractwo Strzeleckiego w Witkowie zał. w 1742r. w postaci nieruchomości położonych w Witkowie przy ul. Wrzesińskiej, działki nr.507/1, 507,2, 507/3 o łącznym obszarze 3.04.04 ha, teren zielony, tak zwana "Strzelnica" będące w latach pięćdziesiątych przejęte przez Skarb Państwa zostały skomunalizowane i przekazane do Gminy Witkowo. Dzisiaj jedynymi widocznymi śladami po Bractwie są pozostałe wały strzelnicy i dawny Park Bracki, gdzie w 1930 roku członkowie Bractwa posadzili drzewa. W dniu 25 października 2012 roku Rada Miejska w celu uczczenia zasług członków bractwa dla miasta Witkowa oraz upamiętnienia 270 rocznicy powstania Bractwa podjęła uchwałę w sprawie nadania Parkowi Miejskiemu przy ul. Wrzesińskiej imienia „ Kurkowego Bractwa Strzeleckiego w Witkowie zał. 1742 r.”, a w dniu 17 listopada odsłonięto kamień upamiętniający ten fakt. Kamień ten jest pewnym symbolem, symbolem pamięci 57 członków Kurkowego Bractwa Strzeleckiego z lat 1886- 1939.
Park dalej jest miejscem chętnie odwiedzanym przez mieszkańców Witkowa i może warto z okazji 275 rocznicy powstania Bractwa w dniu 14 września, w tym miejscu przypomnieć zasłużone dla Witkowa nazwiska. Wielu mieszkańców naszego miasta z dumą odnajdzie tam swoich pradziadków, dziadków, ojców czy krewnych,
a przypomnienie lub wspomnienie tych osób w kręgu rodzinnym to najlepsza lekcja historii i lokalnego patriotyzmu.
Opracował
Bogusław Mołodecki